O dzisiejszych dwudziestoparo- i trzydziestoparolatkach, czyli generacji Y mówiono, że jest to pokolenie Piotrusia Pana, jako tym, które nie wybiera się w dorosłość. Nie zatrzymało to jednak czasu i młodzi dojrzeli. Niekoniecznie dobrowolnie, a ponadto część z nich postanowiła przedłużyć sobie nie-dorosłość. Jak im się to udało i jakie skutki przyniosło?