Chciałem zwrócić uwagę na to, że od jakiegoś czasu katastrofa pod Smoleńskiem budzi emocje, których budzić nie powinna. Dyskusja o niej przestała być merytoryczna. W powodzi wzajemnych oskarżeń zniknęły inne ważne tematy – prezydencja Polski w Unii Europejskiej czy stan finansów publicznych. Mam wrażenie, że oderwaliśmy się trochę od rzeczywistości. To zabrnęło już za daleko.
Dzień bez Smoleńska
Akcja wzbudziła szerokie zainteresowanie mediów na całym świecie. Jej potencjał był wielki, jednak przez wciąganie jej w bieżącą politykę jej idea została zniekształcona. Jak to wszystko się zaczęło i dlaczego dokładnie skończyło? Opowiadałem o tym na łamach Newsweeka 27.01.2011 r. – przeczytaj.