Narzekasz na pracę? Jak wszyscy. Najbardziej ci w korporacjach. Ciekawe dlaczego? Przecież oni chyba mają najlepiej, prawda? Jednak żeby utrzymać się w firmie i nie trafić na kozetkę, muszą się trochę nagimnastykować. Co robią, aby przetrwać?
Dobra i zła korporacja
Niewiele znam osób, które nie marudzą w pracy. Nawet jeżeli mają wszystko, co potrzeba, zawsze znajdzie się coś, co przeszkadza. To nie nowość, że trawa jest bardziej zielona gdzie indziej. Z czego to wynika? Rozmawialiśmy o tym 28.09.2015 r. z Joanną Malinowską-Parzydło w Polskim Radiu 24:
Korporacje składają się z ludzi – ze wszystkim ich słabościami, przywarami, ale i wartością, jaką mogą wnieść, jeśli tylko chcą. Co robić, aby tak było? Jak wprowadzać zmiany w firmach i czy może tego dokonać jednostka? Na tym skupiliśmy się w 2. części programu Interakcje:
Joanna trafnie zauważyła, że z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji – a właściwie szczególnie z takich – jesteśmy w stanie wynieść naukę i wartość. Wszystko zależy od osoby – to nie jest kwestia firmy. Ale…
Przepis na przetrwanie
Korporacje to specyficzne twory. Bardzo często należą do grupy organizacji o wysokim poziomie trudności w przetrwaniu. Okazuje się jednak, że jest kilka sposobów, które mogą w tym pomóc. Nie chodzi o jakieś niemoralne praktyki, a raczej o sztukę obserwacji. Na czym to polega? Co robić?
- Porozmawiaj z dinozaurami. Jeżeli są w firmie osoby, które pracują w niej 5 lat i więcej, taki wynik to nie przypadek. Sprawdź, dlaczego im się udaje i postaraj się ich do siebie nie zrazić.
- Zainwestuj w relacje. Uważaj na wszystko, co toksyczne – poznaj Dyzmę bez charyzmy i rób na odwrót. Jeśli będziesz mieć słabszy moment, Twoi przełożeni przepytają o to, co robisz tych, z którymi pracujesz. Szefowie są w stanie zaakceptować słabsze wyniki lub trudności we współpracy z Tobą, ale nie są w stanie zaakceptować słabszych wyników i trudności we współpracy.
- Podejmuj właściwe decyzje. Często Twoi przełożeni mówią Ci, jakie mają oczekiwania i co dokładnie powinieneś zrobić. Uważaj, to pułapka! Dlaczego? Gdyby faktycznie to widzieli, pewnie by Cię nie potrzebowali. Skup się na priorytetach, rozmawiaj z dinozaurami, aby dowiedzieć się, jakie inicjatywy podejmowano w przeszłości i informuj o swoich decyzjach i ich motywach.
- Uważaj na traffic. Nowe osoby często zalewane są listą życzeń, które szybko zamieniają się w projekty. Zanim się obejrzysz, zaczynasz się nimi krztusić i toniesz. Realistycznie oceniaj ilość pracy i stawiaj granice – asertywność to Twoje koło ratunkowe – nikt nowemu nie rzuci innego.
To tylko i aż 4 sposoby na przetrwanie w trudnej organizacji – nie tylko w korporacji – wszędzie. Masz inne? Dopisz. A tymczasem powodzenia i do zobaczenia wkrótce – w kolejnym wpisie!
